Ryszard Cieśla

Modlitwa byle jaka

Tyle mam spraw na głowie i w głowie tyle myśli,
Komu i co dziś powiem, a co kto o mnie pomyśli.
I z kim dziś zrobię interes, a komu mam odmówić,
Wystąpić dziś przed szereg, czy się w szeregu zgubić?

I w zajęć tej nawale, w tyglu i maglu spraw
Nie zauważam wcale, że zrobił się ze mnie paw.
Co wciąż przed lustrem stoi i tylko w piórka stroi,
Więc zbij mi to lustro trwale i Ty mnie Boże zbaw!

Warszawa, 11 maja 2006

Powrót