Nina Dunin
Ojcu Marianowi
chciałabym wielbić
Pana
poezją najczystszej
próby
lecz
nie potrafię budować
kunsztownych strof
wymyślnych tropów
personifikacji
metafor
nie potrafię
barwić tęcz
łowić pereł
rzucać blasków
chwytać gwiazd
nie potrafię
oddać celnym zwrotem
ludzkich żądz
zmiennych mód
modnych zmian
nie potrafię
ubrać we właściwe słowo
apokaliptycznych mar
historiozoficznych tez
martyrologicznych skarg
myślę jednak
Panie
że z Twoją pomocą
będę mogła
robić to
do czego
serce
przymusza
mnie
nawet w nocy
otwierać się
mozolnie
i wytrwale
na Twe Słowo
Wszechwieczne
odpowiadać
na Nie
niezdarnym
nieskładnym
ze swej
najgłębszej
głębi
wyrwanym
pokornym
słowem
2004