WSPÓLNOTA ŚWIECKICH      PRZY KLASZTORZE O.O. DOMINIKANÓW UL. FRETA 10


 Świadectwa: Dlaczego przychodzę do ADONAI

Od dłuższego czasu chciałam należeć do jakiejś wspólnoty modlitewnej, w której można by było wspólnie razem z innymi wielbić Boga. Odczuwałam taką potrzebę. Nie szukałam zbyt intensywnie takiej Wspólnoty. Raczej czekałam, aż nadarzą się okoliczności, które wskażą mi właściwą grupę.

Wcześniej należałam do różnych duszpasterstw akademickich czy katolickich stowarzyszeń studenckich. Jednak po zakończeniu studiów większość kontaktów i spotkań zakończyła się naturalną koleją rzeczy.

Chciałam być w grupie modlitewnej, która trwałaby niezależnie od tego, czy uczę się, czy pracuję, czy jestem w życiu na tym, czy też na innym etapie.

Właśnie "Adonai" jest taką Wspólnotą, która skupia wokół siebie różnych ludzi bez względu na wiek, wykonywany zawód czy inną przynależność. Zwróciła moją uwagę otwartość Wspólnoty na przyjmowanie do swojego kręgu wszystkich chętnych.

Osoby odpowiedzialne za konkretne dzieła we Wspólnocie są mocno zaangażowane w swoją pracę i to daje się odczuć na wszystkich spotkaniach.

Najważniejszy jest dla mnie fakt, że spotkania prowadzone są w duchu prawdziwej modlitwy. W centrum znajduje się Adoracja Najświętszego Sakramentu.

Bardzo cenne jest również to, że Wspólnota wychodzi ze swoją działalnością poza własne środowisko, a więc organizuje akcje pomocy dzieciom z domów dziecka, pomoc wielodzietnym rodzinom, pomoc Kościołom na Wschodzie i inne akcje charytatywne.

Jest także czas na wspólne wyjazdy, rekolekcje czy zabawy. I tak np. uczestniczyłam w Antycznym Balu Dobroczynnym na rzecz domu dziecka na Ukrainie, a ostatnio w zorganizowanej pielgrzymce na Jasną Górę w związku z ogólnopolskim czuwaniem katolickich ruchów odnowy w Duchu Świętym.

Myślę, że wiara chrześcijańska nie może kończyć się na uczestnictwie w niedzielnych Mszach Świętych. Chrystus wzywa nas do czegoś więcej. Kościół wskazuje nam wiele możliwości realizowania naszego powołania do wiary. Jeżeli nie będziemy rozwijać się w wierze i postępować naprzód, to na pewno zaczniemy się cofać. Jest to prawda aktualna szczególnie dzisiaj.

Z pewnością warto się nad tym zastanowić.

Anna

Powrót do czytelni