Maryjo, przy spotkaniu swego Syna na drodze na Kalwarię, mogłaś Go pocieszyć tylko spojrzeniem. W Jego bolesnych oczach wyczułaś, że przyjmuje cierpienie krzyża, aby nas zbawić. Twoja miłość była silniejsza od goryczy, nie odeszłaś, zostałaś przy Synu, dziękuję Ci za to.
Obydwoje cierpieliście i nieśliście Krzyż z miłością i zawierzeniem.
Jezu, przebacz mi, że unikałam spotkania z Tobą.
Daj mi łaskę, abym zawsze była przy Tobie.
Jezu, proszę za wszystkich, którzy uczestniczą w drodze krzyżowej w tym kościele, niech Cię spotkają.
Proszę, wyjdź nam naprzeciw.
Niech zmieni się nasze życie.
Niech nasze cierpienia przemienią się w dobro.
Maryjo, racz nam towarzyszyć w tej drodze, by każdy z nas powrócił do siebie pocieszony i zachęcony do kontynuowania swej drogi życia w nadziei w Chrystusie.